To sport nadaje nam rytm.

Z cyklu pytania i odpowiedzi :)

Jedno z najczęściej zadawanych nam pytań brzmi „czy można pogodzić wyczynowe uprawianie sportu z nauką w szkole na przyzwoitym poziomie”. Odpowiedź brzmi, jak najbardziej można.
Można mieć frekwencję na poziomie 60% i otrzymać promocję do następnej klasy z wyróżnieniem. Można pogodzić częste wyjazdy na zgrupowania i cieszyć się dobrymi stopniami w szkole.
Wszystko oczywiście zależy od dobrej woli nauczycieli, rodziców i samych uczniów. My nie mamy z tym żadnych problemów. Nasza współpraca układa się wzorcowo :)
Z doświadczenia wiemy, że natłok pracy i bardzo napięty harmonogram wymusza na młodym człowieku maksymalną koncentrację i mobilizację każdego dnia.
Żeby nie być gołosłownym podam przykładowy rozkład zajęć Filipa:
poniedziałek
8.oo-14.oo -zajęcia w szkole
16.15-18.15 -basen zajęcia w klubie sportowym
19.oo-20.oo -Szkoła jęz. angielskiego
i tak właściwie każdego dnia aż do piątku.
Basen najczęściej cztery razy w tygodniu, najlepiej pięć. Szkoła angielskiego trzy razy. Poza tym czasami zajęcia w klubie, bądź dodatkowe godziny w szkole.
Jak nie szkoła to częste wyjazdy na zgrupowania i regaty.
Zapytacie się ,a kiedy lekcje i zadania domowe. Odpowiem w międzyczasie, w wolnej chwili. Trochę między zajęciami, trochę wieczorem lub rano.
Osobiście po godzinie siedemnastej pełnię bardzo odpowiedzialną funkcję 'taxi man’ :)
Kilkukrotnie w godzinach popołudniowych kursuję tam i z powrotem basen-dom, dom-basen, dom-szkoła itd. Mam z tego ogromną satysfakcję.
Kilka dni temu zakończyliśmy rok szkolny. Czeka mnie więc dwa miesiące przymusowego urlopu.
Filip zakończył edukację w szkole podstawowej. Po kilkunastu latach żegnamy się z SP4.
Po raz drugi z rzędu został najlepszym uczniem szkoły i otrzymał Nagrodę Burmistrza za wybitne osiągnięcia w nauce i sporcie.
W poprzednich latach 2012,2013 to Julia zgarniała tą statuetkę.
Filip w 2014 i 2015 roku został Laureatem Kuratoryjnego konkursu matematycznego. Egzamin końcowy klas szóstych ukończył z wynikiem 100%.
Czasami się sam zastanawiam jak Oni to robią.
Julia przy frekwencji troszkę ponad 50% otrzymała promocję do trzeciej klasy gimnazjum z wyróżnieniem.
Została Laureatem już w drugiej klasie Konkursu Kuratoryjnego z biologii, otwierając sobie tym samym drzwi do właściwie każdego liceum w kraju.
Można? Można! :)
Wszystko można jak się tylko bardzo chce.
Sport, pasja, determinacja każdego dnia.

_N9B9571 kopiuj

… a przygotowania do Mistrzostw Świata w klasie optimist Dziwnów 2015 idą pełną parą!!!

_N9B9572 kopiuj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *